Pyszne puszyste bułeczki z nadzieniem orzechowym, z nutą cynamonu i dodatkiem syropu klonowego. Są wyśmienite, fantastyczne, po prostu idealne :) My się w nich zakochaliśmy :) Zachęcam do wypróbowania, idealnie sprawdzą się na jesienne czy zimowe popołudnia do herbatki czy na podwieczorek ze szklanką ciepłego mleka lub kakao:)
Składniki:
na 12 bułeczek, blacha 25 na 36 cm
(u mnie blacha 28x28 – 16 bułeczek)
- 530 g mąki pszennej
- 80 g drobnego cukru do wypieków
- 25 g drożdży świeżych
- 75 g masła, roztopionego
- 250 ml mleka
- 2 duże jajka
- 3/4 łyżeczki soli
Nadzienie
- 40 ml syropu klonowego
- 20 ml roztopionego masła (1 kopiasta łyżka)
- 120 g drobnego brązowego cukru (ja dałam 80g)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 140 g drobno posiekanych orzechów pekan (lub włoskich – u mnie włoskie)
Lukier
- 90 g cukru pudru
- 1 łyżka syropu klonowego
- 1 łyżka wody
- 1 łyżeczka soku z cytryny
Dekoracja
- 15 g orzechów pekan lub włoskich
Wykonanie
Przygotowujemy rozczyn: do letniego mleka dodajemy drożdże i z podanych w przepisie ilości bierzemy łyżkę cukru i łyżkę mąki, również je dodajemy i wszystko mieszamy. Zostawiamy na ok. 10 min w miarę ciepłym miejscu, by rozczyn wyrósł.
W misce umieszczamy mąkę, cukier, jajka, sól i dodajemy gotowy rozczyn. Dobrze mieszamy, następnie wyrabiamy ciasto, najłatwiej za pomocą miksera z hakiem do ciasta drożdżowego, w trakcie dodając roztopione, ale chłodne masło. Wyrabiamy przez kilka minut, aż ciasto stanie się gładkie i elastyczne. Kulę wyrobionego ciasta zostawiamy w misce, przykrywamy wilgotną ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość – potrwa to ok. 1 do 1,5 godziny. Wyrośnięte ciasto drożdżowe wykładamy na blat podsypany mąką, krótko zagniatamy i rozwałkowujemy na prostokątny placek o wymiarach 40 na 50 cm.
Mieszamy ze sobą syrop klonowy z roztopionym chłodnym masłem. Cukier mieszamy z cynamonem. Orzechy drobno siekamy (ale nie mielimy, u mnie było dosyć grubo siekane, ale nie miałam czasu :))
Smarujemy całą powierzchnię masłem z syropem, a następnie posypujemy cukrem z cynamonem oraz posiekanymi orzechami. Prostokąt ciasta zwijamy ściśle wzdłuż krótszego boku – powinniśmy otrzymać roladę długości 40 cm. Ostrym nożem kroimy na około 3 do 3,5 cm kawałki, to znaczy dokładnie na 12 części. Zwinięte kawałki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przecięciem do dołu – czyli tak by widzieć zawinięcie. Rozkładamy je na blasze równomiernie. Zostawiamy je na ok. 20 do 30 min. do napuszenia, przykryte wilgotną ściereczką. Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 25 do 30 minut, aż się przyrumienią. Upieczone rollsy studzimy w formie, a następnie studzimy na kratce.
Gdy będą jeszcze ciepłe przygotowujemy lukier ucierając ze sobą wszystkie jego składniki i polewamy nim bułeczki. Zanim lukier stężeje posypujemy wierzch z grubsza posiekanymi orzechami. Smacznego :)