Moja ulubiona szarlotka, jeszcze z czasów studenckich:) Przepis wówczas spisałam z Internetu, ale źródła nie pamiętam. Szarlotka jest bardzo łatwa w przygotowaniu i naprawdę bardzo smaczna. Polecam:)
Składniki:
- ½ kg mąki
- ½ kostki margaryny
- ¾ szklanki cukru
- 3 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- 6-7 jabłek
- cynamon
- rodzynki
- cukier puder
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy zimną margarynę i siekamy. Formujemy wgłębienie, w które wbijamy jajka. Dodajemy proszek do pieczenia, cukier, cukier waniliowy i zagniatamy ciasto.
Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą rozwałkowujemy i wylepiamy ciastem dno i boki formy. Nakłuwamy widelcem, posypujemy delikatnie bułką tartą. Jabłka myjemy, obieramy ze skórki, trzemy na tarce. Rozkładamy je na cieście. Posypujemy cynamonem i rodzynkami.
Drugą część ciasta rozwałkowujemy. Ja kroję w paski i układam na jabłkach kratę z ciasta, żeby sok z jabłek mógł odparować. Można przykryć jabłka ciastem, ale wówczas ponakłuwać ciasto widelcem, by sok mógł odparować. Pieczemy ok. 40 min. W temperaturze 180st. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem. Smacznego:)
Źródło: Znalezione w Internecie.