Uwielbiam placki ziemniaczane i nie mam nic przeciwko testowaniu różnych wersji. Tym razem nieco inna wersja placków z ważnym dodatkiem, jakim jest tu sos szpinakowy. Po prostu rewelacja, sos przepyszny, a w połączeniu z chrupiącymi placuszkami to już poezja smaku:)
Składniki na placki:
- 1/2 cebuli
- 1,5 kg obranych ziemniaków
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki
- 10 dag grubo startego parmezanu
- 3 ząbki czosnku roztarte na pastę z 1/2 łyżeczki soli
- 6 łyżek oliwy
- 6 łyżek masła
- natka do dekoracji
Sos:
- 3/4 szklanki gęstej śmietany tortowej (36-proc.)
- 20 dag mrożonego szpinaku
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany (22-proc.)
- 1 ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
Wykonanie:
Zaczynamy od sosu i później wystarczy go tylko podgrzać lub trzymać w ciepłym piekarniku, by nie ostygł.
Sos: Rozmrażamy szpinak i dokładnie osączamy go na sitku. W rondlu o grubym dnie zagotowujemy śmietanę tortową. Zmniejszamy ogień i podgrzewamy, nie mieszając, około 5 minut, aż mocno zgęstnieje. Dodajemy szpinak, gotujemy 2 minuty, mieszając od czasu do czasu. Wkładamy do miski, studzimy, łączymy z kwaśną śmietaną, przyprawiamy do smaku solą, pieprzem, roztartym czosnkiem i odrobiną gałki.
Placki: Ścieramy na tarce do warzyw cebulę i ziemniaki (ja to robię w robocie kuchennym), przekładamy je na sitko i dobrze odsączamy. Dodajemy jajka, mąkę, czosnek i parmezan, mieszamy, przyprawiamy solą i pieprzem. Na patelni porcjami rozgrzewamy masło z oliwą, smażymy placki (po 4 minuty z każdej strony), odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Posypujemy pieprzem i podajemy posypane posiekaną natką z podgrzanym sosem szpinakowym. Rewelacja. Smacznego:)