Przepyszny tort, bez mąki o konsystencji sufletu. Przekładany masą z kremówki o mocnym pomarańczowym smaku z dużą ilością alkoholu, prawdziwie truflowy:) Po prostu pycha:)
Przepis na tortownicę o średnicy 20-22 cm. W przypadku większej składniki należy zdecydowanie podwoić.
Składniki na ciasto:
- 7 jajek
- 25 dag cukru pudru
- 75 g kakao
Wykonanie:
Żółtka ubijamy z cukrem pudrem na krem, stopniowo dodając kakao. Dodajemy ubite na sztywną pianę białka i mieszamy. Przelewamy do formy wyłożonej pergaminem (robimy "kołnierz", ponieważ ciasto może urosnąć wysoko ponad formę). Pieczemy około 45 - 60 minut w temp. 180 stopni (sprawdzić patyczkiem). Uwaga: ciasto po upieczeniu opadnie, nie należy się martwić, tak ma być. Gdy wystygnie, przekrawamy na 2 - 3 krążki, delikatnie, ponieważ ciasto jest "sufletowe", mokre, nie jest to biszkopt.
Składniki na krem:
- 20 dag gorzkiej czekolady
- 1/4 kostki masła
- 35 ml spirytusu
- 50 ml rumu
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- mała torebka cukru waniliowego - 16 g
- 200 ml śmietanki kremówki
Wykonanie:
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej lub mikrofali, dodając kolejno roztopione masło, śmietankę i cukier waniliowy. Cały czas mieszając wlewamy oba alkohole i dodajemy skórkę pomarańczową. Studzimy, co jakiś czas mieszając, aż zgęstnieje do odpowiedniej konsystencji. Jak wystygła, wsadziłam do lodówki. Myślałam, że będę długo na nią czekać albo, że się nie zastygnie, bo była naprawdę rzadka. Ale po jakiejś godzince masa była już bardzo gęsta. Ciasto przekładamy kremem, zostawiając na dekorację tortu z wierzchu i boków. Dekorujemy wg własnego pomysłu. Trzymamy w lodówce, najsmaczniejsze na drugi dzień. Smacznego:)