Ciasteczka w kształcie wiatraczków, smakowo jak dla mnie ok, chociaż bywały lepsze:) Ale wszystkim smakowały i szybko znikały, jak to ciasteczka, zrobiłam większe i mniejsze wiatraczki.
Składniki:
- 1/2 kg mąki
- szczypta soli
- 5 dag cukru pudru (proponuję mniej, jak dla mnie za słodkie)
- 25 dag miękkiego masła
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka oliwy
- 1 jajko
- 3-4 łyżki cukru (gruby kryształ) - pominęłam
- 1 łyżka suchego maku
- 1 łyżka sezamu
- 1 łyżka posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy. Dodajemy sól, cukier, masło, po jednym żółtku, sok z cytryny, oliwę. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na godzinę do lodówki. Wałkujemy je na dość cienki placek, który kroimy na kwadraty o boku 8 cm lub mniejsze. Nacinamy na rogach i zaginamy tak, aby powstały wiatraczki. Każdy smarujemy roztrzepanym jajkiem. Posypujemy cukrem, makiem, sezamem, orzechami. U mnie tylko orzechy. Pieczemy 15 minut w temp. 200°C. Smacznego:)