Lubię takie chlebki, a plusem tego jest to, że nie trzeba drożdży, przygotowuje się szybko. Co najważniejsze są pyszne zwłaszcza z masełkiem czosnkowym. Można je potraktować jako dodatek do sałatki, gulaszu., jako przekąskę do dipów czy salsy, albo zjeść po prostu na kolację. Cieplutkie z masełkiem mhmm - mi nic więcej nie trzeba :)
Składniki:
(8 szt)
Chlebki:
- 150 g (1 szklanka) mąki pszennej
- 150 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki soli
Masełko ziołowe:
- 25 g masła
- 1 łyżeczka posiekanego koperku
- 1 łyżeczka posiekanej natki pietruszki
- 1/2 ząbka czosnku startego na tarce
Wykonanie:
Chlebki: Wszystkie składniki umieszczamy w misce i mieszamy widelcem do połączenia, w niezbyt gładkie i lekko kleiste ciasto. Wyjmujemy na dobrze oprószony mąką blat i krótko zagniatamy w gładkie ciasto. Formujemy kulę, przykrywamy i zostawiamy na 10 minut, aby odpoczęło. Z ciasta formujemy wałek, który kroimy na 8 części. Każdą część lekko spłaszczamy i podsypujemy mąką. Rozwałkowujemy na cienkie placki. Z jednej strony, lekko nacinamy "w kratkę".
Masło wkładamy do rondelka i rozpuszczamy na małym ogniu. Mieszamy z czosnkiem i ziołami.
Mocno rozgrzewamy patelnię z nieprzywierającą powłoką. Układamy placki i smażymy po 2-3 minuty z każdej strony, aż się napuszą i lekko przyrumienią. Odkładamy na talerz, smarujemy ziołowym masełkiem. Zjadamy same lub jako dodatek do sałatki itp. Smacznego :)