Cahapas - czyli kukurydziane placki z Wenezueli, podobno tam dosyć popularne :) Uwielbiam kukurydzę, więc jak zobaczyłam ten przepis byłam pewna, że to coś dla mnie :) Jednak po wykonaniu moje uczucia były mieszane, placuszki podawałam w towarzystwie sałatki czyli bardziej nastawialam sie na słony posiłek, a jak dla mnie były za słodkie :) Wiem, wiem, że kukurydza jest słodka, ale ten smak mi jakoś nie przypadł do gustu. Połączenie słodkich placuszków ze słoną sałatką :) Ale to tylko moja subiektywna ocena, uważam, że warto spróbować, by się samemu przekonać. Tak jak nie lubię mięs w połączeniu z owocami, tak tu miałam podobne odczucia smakowe :) Jak wspomniałam to kwestia indywidualna, ogólnie placuszki są mięciutkie, smaczne i słodkie jak kukurydza :) Placuszki są bardzo proste do przygotowania i wręcz ekspresowe :)
Składniki:
(na 2 porcje)
- puszka kukurydzy
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru (ja bym następnym razem pominęła:))
- szczypta soli
- kula mozzarelli
Wykonanie:
Kukurydzę dokładnie odsączamy, blendujemy na papkę, dodajemy jajka, sól i cukier. Mieszamy.
Na rozgrzanej patelni smażymy placki - 2 łyżki masy na 1 placek. W zależności z jakiej patelni korzystacie możecie próbować smażyć bez tłuszczu, ja na początek zawsze odrobinę dodaję oleju, ale późnej już nie dolewam. Po usmażeniu placki odkładamy na chwilę, by nieco zmiękły. Wówczas na każdym placku układamy plaster mozzarelli i składamy placek na pół. Aby ser się rozpuścił, kładziemy placki z powrotem na patelnię albo wkładamy na chwilę do mikrofalówki. Ja podałam z lekką sałatką. Można zjeść same :) Smacznego :)