Przygotowałam ten chlebek w oparciu o pszenno-żytni, który robiłam ostatnio, tym razem jednak bez dodatku mąki żytniej. Chlebek jest równie pyszny i prosty w przygotowaniu. Chlebki pieczone w naczyniu żaroodpornym to ostatnio nasze ulubione, nic nie równa się z tą chrupiącą skórką :) Troszkę mi się spiekł za bardzo, bo za długo go przetrzymałam. Ale nam taka mocniej przypieczona skórka zupełnie nie przeszkadzała. Pamiętajcie, pilnujcie swoich chlebków, bo czas pieczenia często zależy od waszych piekarników :) Jeśli przechowujemy pieczywo w lnanej ściereczce to skórka zachowuje cały czas swą chrupkość, w chlebaku niestety ją traci.
Jeśli nie macie maślanki spokojnie można ją zastąpić kefirem lub jogurtem naturalnym.
Składniki:
(na 1 bochenek)
- 400 g mąki pszennej
- 250 ml maślanki
- 15 g drożdży
- ½ łyżeczki miodu
- 1 łyżeczka soli
- 35 ml wody
Wykonanie:
Maślankę, drożdże i miód dokładnie mieszamy i podgrzewamy w rondelku tylko do rozpuszczenia cukru. Do dużej miski dodajemy pozostałe składniki oraz masę z rondelka. Dokładnie wyrabiamy ciasto (ja wyrabiałam mikserem z hakami), przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu na 30 minut.
W tym czasie włączamy piekarnik na 210ºC (bez termoobiegu), do piekarnika wkładamy metalowe, gliniane lub żaroodporne naczynie wraz z pokrywą. Po 30 minutach ciasto raz jeszcze wyrabiamy przez minutę.
Wyjmujemy na posypany mąką blat i formujemy bochenek chleba pasujący do formy. Ciasto jest gęste i bez problemu da się formować bochenek. Ostrym nożem namaczanym w wodzie nacinamy wierzch bochenka i przekładamy delikatnie do nagrzanej formy. Pieczemy w nagrzanym naczyniu 30 minut 210ºC. Po tym czasie ostrożnie zdejmujemy pokrywę i pieczemy 10-15 minut -zależy od waszego piekarnika. Studzimy na kratce. Przechowujemy w lnianej ściereczce. Smacznego :)