Miały być pierniczki, ale jak dla mnie to po prostu ciasteczka :) Kruche, imbirowe, maślane ciasteczka :) Świetnie się sprawdzą na świątecznym stole :)
Składniki:
(na 2 blachy)
- 175 g mąki
- 80 g drobnego brązowego cukru
- 1 płaska łyżka mielonego imbiru
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 70 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 1 żółtko
- 2 łyżki miodu
Wykonanie:
Mąkę mieszamy z cukrem, imbirem i proszkiem do pieczenia. Dodajemy posiekane masło, rozcieramy z mąką pomiędzy palcami. Dodajemy żółtko i miód, wyrabiamy gładkie ciasto, w razie potrzeby dodając odrobinę zimnej wody lub mleka (dodałam 1 łyżeczkę wody). Ciasto zawijamy w folię i odkładamy na pół godziny do lodówki. Wałkujemy je na grubość 5-7mm, wycinamy dowolne kształty przy pomocy foremek. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy zachowując odstępy. Pieczemy przez 8 minut w temp. 180 stopni. Ciasteczka zostawiamy na około 1-2 minuty na blasze i przenosimy na kratkę.