z lukrem królewskim. Potrzebowałam ciasteczek, na które mogłabym bez problemu nałożyć lukier po upieczeniu. Te okazały się idealne. Ciasteczka przeznaczone dla młodej gitarzystki, stąd motyw muzyczny:) Może w smaku nie są zbyt wyraziste, ale całkiem smaczne.
Składniki:
- 3/4 kostki masła w temp. pokojowej
- 1 szklanka cukru (dałam pół, z lukrem są wystarczająco słodkie)
- 2 jaja
- 2 3/4 szklanki mąki (dałam 3 szklanki)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (dałam dwie)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Lukier Royal icing
- 1 białko jaja
- ok. 2 szklanki cukru pudru
Wykonanie:
Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy sól i wanilię, oraz kolejno jajka. Miksujemy do uzyskania gładkiej masy. Wtedy dosypujemy stopniowo mąkę. Ucieramy do powstania gładkiego, miękkiego ciasta. Ma być miękkie, ale takie, żeby dało się z niego uformować kulę. Jeśli jest zbyt klejące, dodajemy mąki. Ciasto zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na min. 2 godziny, a najlepiej na całą noc. Ja wsadziłam na godzinkę do zamrażalnika.
Po tym czasie rozwałkowujemy, lekko podsypując mąką i wycinamy dowolne kształty ciasteczek. Kładziemy na blaszce w średnich odległościach, za dużo nie rosną i pieczemy ok. 10 minut w 200 stopniach. Ciasteczka powinny być lekko zezłocone.
Dekorować możemy jedynie całkowicie wystudzone ciasteczka! Ja ciasteczka przygotowałam dzień wcześniej, lukrowałam dopiero następnego dnia.
Przygotowujemy lukier. Białko ucieramy z przesianym cukrem pudrem ok. 3-5 minut. Ja cukier dodawałam stopniowo, być może nie użyjecie całego, to też zależy od wielkości białka. Konsystencję kontrolujemy w prosty sposób: lukier jest gotowy, jeśli nacięcie zrobione nożem w nim nożem znika w przeciągu 5-10 sekund. Jeśli znika szybciej - dosypujemy cukru. Jeśli wolniej - dodajemy odrobinę wody lub soku z cytryny. Ja chciałam, by lukier był biały, gdyż ciasteczka były przeznaczone na prezent komunijny, ale jeżeli chcecie, by były kolorowe można zabarwić lukier barwnikami w żelu/proszku itp. Smacznego:)