Świąteczne ciasteczka makaronikowe, pochodzą z Niemiec, pieczone na płatkach. Oczywiście jeśli nie macie można upiec na wafelkach lub bezpośrednio na papierze do pieczenia. Moje nie wiem czemu nie wyrosły zbytnio, ale są pyszne, chrupiące i czekoladowe :) Można je upiec wcześniej i przechowywać do Świąt :)
Składniki:
(na około 60 sztuk)
- 4 białka (z dużych jajek)
- szczypta soli
- 200 g drobnego cukru do wypieków lub cukru pudru
- 250 g zmielonych migdałów lub orzechów laskowych (bez skórki)
- 100 g gorzkiej czekolady, startej na tarce
Dodatkowo:
- opłatki do pieczenia ciastek (o średnicy 40 - 50 mm) lub okrągłe wycięte wafelki
- całe migdały lub orzechy laskowe (bez skórki)
Wykonanie:
W misie miksera umieszczamy białka. Rozpoczynamy ubijanie białek na sztywną pianę, po pierwszym spienieniu się białek dodając szczyptę soli. Kiedy białka będą lekko sztywne rozpoczynamy dodawanie cukru, łyżka po łyżce, stopniowo, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Ubijamy przez kilka minut do otrzymania sztywnej, błyszczącej bezowej masy.
Do ubitych białek dodajemy zmielone orzechy i startą czekoladę, dokładnie mieszamy szpatułką. Masę makaronikową przekładamy do rękawa cukierniczego i odcinamy jego końcówkę na szerokość około 1 cm.
Na blaszce do pieczenia układamy opłatki lub wafelki. Trzymając rękaw cukierniczy prostopadle nad powierzchnią opłatka wyciskamy na niego masę makaronikową przykrywając nią prawie całą powierzchnię opłatka. Na środku ciastek umieszczamy orzechy, lekko wciskając je w masę.
Pieczemy w temperaturze 160ºC przez około 13 - 15 minut. Powinny lekko wyrosnąć, zarumienić się i lekko popękać. Wyjmujemy, studzimy na kratce. Przechowujemy w szczelnym pojemniku do 2 - 4 tygodni. Smacznego :)