Czereśnie zazwyczaj jadam w wersji nie przetworzonej:) Ale skusiłam się na te tartaletki, bo wyglądały ciekawie:) Bardzo smaczne, ale jak dla Nas za słodkie, warto zmniejszyć ilość cukru. A po za tym bardzo dobre:) Mi wyszło 2 tartaletki (10 cm średnicy) i 5 szt o 6 cm średnicy, przy czym czereśni wystarczyło mi na dwie większe i trzy mniejsze, pozostałe zjedliśmy już z innymi owocami:) Można zrobić oczywiście w formie na tartę, jeśli nie macie foremek.
Składniki :
- 150 g miękkiego masła
- 120 g cukru pudru
- 270 g mąki
- 2 duże żółtka
- ok. 300 - 400 g czereśni (ok 15 sztuk na jedną tartaletkę)
- 12 kostek startej, gorzkiej czekolady (po 2 na jedną tartaletkę)
- 50 g białej czekolady
Wykonanie:
Mąkę łączymy z cukrem i wcieramy w nie masło do chwili powstania drobnej kruszonki a następnie dodajemy żółtka i zagniatamy ciasto w kulę. Jeśli ciasto nie chce się skleić (zależy od wilgotności mąki i wielkości żółtek) dodajemy płaską łyżeczkę gęstej śmietany 18% (ja musiałam dodać). Ciasto wałkujemy i wykładamy nim foremki (lub dużą formę). Na ciasto dajemy startą czekoladę, a na niej układamy wydrylowane czereśnie. Owoce powinny być dość blisko siebie.
Foremki wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok 25-30 min (do czasu, aż ciasto się zarumieni). Kiedy tartaletki wystygną topimy białą czekoladę w kuchence mikrofalowej lub w kąpieli wodnej i polewamy je nią. Smacznego:)