Mięciutkie pierniczki, które można zrobić przy użyciu stempelków. Zachowują kształt, a jednocześnie są miękkie. Lukier dodatkowo je zmiękcza i podkreśla smak. Ja przez kilka dni wrzucałam skórkę jabłka i mandarynek na wszelki wypadek, więc są mięciutkie :)
Składniki:
- 85 g masła o temperaturze pokojowej
- 90 g ciemnego cukru trzcinowego
- 100 g ciemnego syropu melasowego lub melasy (lub zwykłego miodu)
- 1 żółtko
- 235 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/8 łyżeczki mielonych goździków
- 1 łyżka kakao
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu
Glazura:
- 80 g cukru pudru
- 1/8 łyżeczki cynamonu
- 15 g masła, stopionego i ciepłego
- 1 łyżka ciemnego rumu (lub soku z cytryny)
- 1 łyżeczka ciepłej wody
Wykonanie:
Masło, cukier i melasę umieszczamy w misie miksera i ucieramy na średnich obrotach, aż masa będzie gładka. Dodajemy żółtko i ucieramy, by składniki się połączyły. Sypkie składniki przesiewamy do osobnej miski, mieszamy. Zmniejszamy obroty miksera i przesypujemy je do masy maślanej. Gdy ciasto będzie jednolite, przekładamy je na blat oprószony mąką i lekko zagniatamy. Rozwałkowujemy na grubość 6 mm. (Jeśli jest za miękkie, trzeba je schłodzić).
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 190 stopni (170 z termoobiegiem). Wycinamy pierniczki /pieczątki i układamy na blasze zachowując odstępy 2 cm. Pieczemy 9-10 minut, nie trzymamy ich dłużej w piekarniku, bo stygnąc pierniczki jeszcze stwardnieją.
W czasie, gdy ciastka się pieką przygotowujemy glazurę. (Muszą być ciepłe przy glazurowaniu). Przesiewamy cukier puder i cynamon do miseczki, dodajemy stopione masło, rum (albo sok z cytryny) oraz wodę i mieszamy, aż powstanie gładka glazura, która nieco zgęstnieje, więc można ją później rozcieńczyć ciepłą wodą – powinna mieć konsystencję płynnego miodu. Pierniczki wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na 5 minut, następnie smarujemy glazurą i odstawiamy na kratkę, aby wystygły. Po wystudzeniu i wyschnięciu lukru przekładamy do szczelnej puszki. Ja dodatkowo wrzucam skórkę jabłek lub mandarynek. Jabłka wymieniamy co parę dni, by nie zaczęły pleśnieć. Pierniczki będą chłonęły wilgoć z owoców. Smacznego :)