Wszelkie pralinki czy trufelki zazwyczaj przygotowuję w ramach upominków. Tak też było tym razem:) W planach miały być tylko cytrynowe trufelki, ale zostało mi czekolady, więc zanurzyłam w niej jeszcze suszone śliwki i morele:) Pycha:)
Morele i śliwki zanurzamy w roztopionej czekoladzie, dokładnie obtaczamy, a następnie układamy na papierze do pieczenia lub folii do zastygnięcia, najlepiej w lodówce, wtedy czekolada zastyga błyskawicznie:)