Wiedziałam, że dżem musi wyjść dobry, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Jak dla mnie jest rewelacyjny, intensywny i wyrazisty smak dzięki cytrusom, pycha. Miałam tylko imbir w proszku, więc jest mało wyczuwalny, świeży dodawałby „pikanterii”. Nie posiadam spiżarki, gdzie mogłabym przechowywać przetwory, dlatego rzadko je robię, a już na pewno nie w dużych ilościach. Zrobiłam zatem dżem z połowy poniższych proporcji i wyszedł mi jeden 0,5 litrowy słoiczek. Jak na moje bieżące zużycie będzie w sam raz:)
Składniki
- 1 cytryna
- 1 pomarańcza
- 1 kg dość twardych moreli
- 1 łyżeczka startego korzenia imbiru (miałam tylko mielony)
- 500 g cukru żelującego 2:1
Wykonanie:
Cytrynę i pomarańczę parzymy wrzątkiem, cieniutko obieramy ze skórki. Skórki zalewamy wodą, gotujemy 4 minuty, odcedzamy, drobno siekamy. Z owoców wyciskamy sok. Morele myjemy, przekrawamy na pół, usuwając pestki, kroimy w kostkę. Dodajemy sok z cytrusów, imbir, cukier i skórki. Wstawiamy na 12 godzin do lodówki. Przekładamy do rondla, gotujemy 10 minut na mocnym ogniu, cały czas mieszając. Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy je. Gotowe :) Smacznego :)