Puszyste, mięciutkie bułeczki. Podobno zachowują świeżość i puszystość nawet kilka dni. U mnie akurat od razu zniknęły, więc nie mogłam tego sprawdzić :) Zasługą tego ma być zrobiona wcześniej zasmażka. Mieliśmy ochotę na kruszonkę, więc ja ją jeszcze dodałam do naszych bułeczek, ale nie jest konieczna ani nie występuje w źródłowym przepisie. Bułeczki są przepyszne, zjedliśmy je wszystkie jeszcze tego samego dnia :)
Składniki:
(na 9 bułeczek)
Tangzhong (zasmażka):
- 3 łyżki wody
- 3 łyżki mleka 3,2%
- 2 łyżki mąki pszennej
Zaczyn:
- 1/2 szkl. mleka ciepłego ale nie gorącego
- 38 g drożdży świeżych
- 2 łyżeczki cukru
Ciasto:
- 2 i 1/2 szkl. mąki pszennej
- 2 łyżki mleka w proszku (można pominąć)
- 1/4 szkl. cukru
- 3/4 płaskie łyżeczki soli
- 1 jajko kl L
- 1/4 szkl. roztopionego i ostudzonego masła
Dodatkowo:
- 1 małe jajko do posmarowania bułeczek
Wykonanie:
Tangzhon (zasmażka): Mleko, wodę i mąkę umieszczamy w rondelku i podgrzewamy. W czasie podgrzewania rózgą/trzepaczką mieszamy cały czas, aż zasmażka zgęstnieje! Następnie odstawiamy do przestygnięcia.
Zaczyn: W ciepłym mleku z cukrem umieszczamy drożdże, mieszamy do rozpuszczenia się ich i odstawiamy aby zaczyn wyrósł.
Ciasto: W misie umieszczamy składniki na ciasto oprócz roztopionego masła.
Następnie dodajemy Tangzhon oraz wyrośnięty zaczyn i zaczynamy wyrabiać ciasto. W trakcie wyrabiania dolewamy masło (jeśli mąką była bardzo wilgotna to całego masła nie zużyjemy). Robot wyrabia ciasto około 5-7 minut. Ja wyrabiałam ręcznie. Ciasto w konsystencji jest lekko klejące. Tak wyrobione odstawiamy na około 1 godzinę do wyrośnięcia lub dłużej.
Po wyrośnięciu, odgazowujemy ciasto ponownie je zagniatając i dzielimy je na 9 części, z każdej formując bułeczkę. Układamy je obok siebie w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Następnie odstawiamy do ponownego podrośnięcia na około 20-30 minut.
Piekarnik elektryczny rozgrzewamy do 180 stopni. Grzanie góra-dół bez termoobiegu. Wyrośnięte bułeczki smarujemy roztrzepany jajkiem i wsadzamy do piekarnika. Jeśli macie ochotę na kruszonkę możecie np. taką. Pieczemy je przez około 25-30 minut. Następnie wyjmujemy z piekarnika i jeszcze na około 10 minut pozostawiamy w blaszce, a po tym czasie wyjmujemy na kratkę do całkowitego wystudzenia. Smacznego :)