Coś pysznego:) Uwielbiam słodkości, ale nie oznacza to, że tylko i wyłącznie ciasteczka mi w głowie;) Lubię również różnego rodzaju przekąski, a że była ku temu okazja, to na mini spotkanie towarzyskie były idealne. Można je serwować z dipami, sosami lub po prostu schrupać same. Naprawdę polecam:)
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej chlebowej lub mąki pszennej
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 75 g masła
- 120 g startego na małych oczkach sera żółtego, np. cheddar
- 1/2 szklanki zimnej wody
- sól, do oprószenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w mikserze i zmiksujemy (najlepiej hakiem do ciasta drożdżowego lub w malakserze). Można tez ręcznie, ja tak robiłam :) Ciasto powinno wyjść gładkie, elastyczne, miękkie. Jako, że ja zleciłam starcie sera, a nie doprecyzowałam, że ma być na małych oczkach, to moje ciasto takie gładkie nie było;) Ale akurat takie jeszcze bardziej wszystkim posmakowały, bo ser był mocno wyczuwalny i widoczny;)
Ciasto przykrywamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce na godzinę.
Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na nienatłuszczonej blaszce (lub na papierze do pieczenia) na grubość około 1 mm (miejscami może nawet prześwitywać papier); im ciasto cieniej rozwałkowane, tym krakersy smaczniejsze i bardziej chrupiące. Można lekko podsypywać mąką, jeśli to konieczne. Okrągłym nożem do pizzy (najlepszy do tego) lub zwykłym kroimy ciasto na kwadraty lub prostokąty, nakłuwamy każdy krakers widelcem (ciasto się wówczas kurczy, tak ma być, bez stresu;)) Przed pieczeniem prószymy solą i/lub przyprawami. Ja zrobiłam część paprykowych i część ziołowych.
Pieczemy w temperaturze 220ºC przez 5 - 10 minut, w zależności od grubości krakersa lub upodobań. Powinny się zezłocić.
U mnie zrobiły furorę:) Dobrze, że ich sporo wychodzi:)
Smacznego :)
Źródło