Smaczne ciasteczka z wyrazistym akcentem sezamowym. Zdecydowanie za dużo cukru jak na tę ilość ciasteczek, więc znacząco go zmniejszyłam a i tak wydawało mi się, że jeszcze można było zmniejszyć. Proponuję zatem ilość cukru zmniejszyć bez obaw i z korzyścią dla ciasteczek.
Składniki:
- 2/3 szklanki sezamu, uprażonego na patelni
- 100 g masła
- pół szklanki białego cukru (pominęłam)
- pół szklanki jasnego brązowego cukru (dałam 1/3 szklanki)
- 1 jajko
- 1 opakowanie cukru waniliowego - 16 g
- 1¼ szklanki mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- ¼ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki cynamonu
Wykonanie:
Masło ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym. Ucierając dodajemy jajko. W osobnym naczyniu mieszamy mąkę z proszkiem, solą i cynamonem, następnie stopniowo dodajemy do ciasta, dalej ucierając. Dodajemy połowę uprażonego sezamu i mieszamy. Gotową masę wstawiamy na godzinę do lodówki. Po wyjęciu formujemy kulki średnicy około 3 cm (duży orzech włoski). Każdą kulkę obtaczamy w sezamie. Kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczamy. Układamy je w naprawdę dużych odstępach (ciastka mocno urosną na boki).
Pieczemy około 10 - 15 minut w temperaturze 190ºC, aż będą złote (nie brązowe, należy uważać by ich nie przepiec). Studzimy i ściągamy z blaszki. Smacznego :)