Bardzo smaczne ciasteczka, właściwie prawie jak ciasto francuskie tyle, że ciasto z twarożkiem:) Twarożku wcale nie czuć w cieście, w smaku przeważają orzechy i cynamon:) Trochę zmodyfikowałam proporcje i podaję moje.
Składniki:
- 200 g masła
- 200g mąki
- 200g twarogu (dowolny: chudy, półtłusty, tłust)y
- szczypta soli
- 50 g dowolnych orzechów (może być mieszanka, u mnie włoskie)
- 2 łyżki cukru (po 1 łyżce na każdy płat ciasta)
- przyprawa korzenna do pierników -tyle, ile trzeba by delikatnie przyprószyć oba płaty ciasta, ja dałam tylko cynamon
Wykonanie:
Twaróg dokładnie rozdrabniamy – można rozgnieść widelcem, przetrzeć przez sito lub przekręcić przez maszynkę do mielenia. Masło kroimy na mniejsze kawałki, dodajemy do mąki, z grubsza siekamy, po czym dodajemy sól i twaróg, i dokładnie, ale szybko zagniatamy na spójne, miękkie ciasto.
Ciasto formujemy w kulę i wstawiamy pod przykryciem do schłodzenia do lodówki na co najmniej 30 minut. Można je także przygotować wcześniej, wstawić do lodówki, gdzie może czekać na chwilę, gdy jesteśmy gotowi do pieczenia.
W międzyczasie dokładnie siekamy orzechy - dość drobno, bo będą posypką na ciastkach. Rozgrzewamy piekarnik do 220 st. C
Schłodzone ciasto dzielimy na dwie części i z każdą postępujemy podobnie. Na przyprószonej mąką stolnicy (mąki niewiele, tyle tylko, by ciasto nie lepiło się do stolnicy) rozwałkowujemy cienko ciasto. Następnie zaginając „rogi” do środka, składamy je w kopertę i ponownie cienko rozwałkowujemy. Uzyskany kształt ciasta powinien teraz bardziej przypominać kwadrat lub prostokąt. Składamy je ponownie w kopertę i znowu cienko rozwałkowujemy.
To cieniutko rozwałkowane ciasto przyprószamy równomiernie cukrem, cynamonem oraz orzeszkami. Następnie dokładnie i równo rozprowadzamy te sypkie składniki po powierzchni ciasta i z pomocą wałka wciskamy je delikatnie (ale stanowczo:)) w ciasto tak, aby trzymały się ciastek po upieczeniu.
Wykrawamy ciasteczka – można foremkami, ale wówczas mamy zbędne spady, których z tą posypką nie zagospodarujemy. Lepiej pokroić je radełkiem lub nożem na trójkąty lub inne kształty.
Pokrojone ciasteczka układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i pieczemy w 220 st. C na trzeciej półce od dołu, aż będą złociście zbrązowione.
W czasie, kiedy pierwsza tura ciastek jest w piekarniku, przygotowujemy drugą część ciasta w dokładnie taki sam sposób jak wcześniej. Smacznego:)