Pyszne czekoladki z aromatycznym nadzieniem truskawkowym. Ja wykorzystałam teraz mrożone truskawki. Takie czekoladki idealnie sprawdzą się na słodki upominek :)
Składniki:
- 150 g truskawek (użyłam mrożonych)
- 3 łyżki cukru do smaku (w zależności od słodkości truskawek)
- 100 g białej czekolady
- 100 g czekolady gorzkiej/deserowej lub mlecznej
- 30 ml śmietanki kremówki
- 1 łyżka brandy (może być też likier truskawkowy lub po prostu wódka)
Wykonanie:
Truskawki miksujemy (blendujemy) na mus. Mrożone, wcześniej rozmrozić. Przelewamy do rondelka, dodajemy cukier do smaku (ilość uzależniona od kwaśności truskawek). Dodajemy alkohol. Podgotowujemy na małym ogniu, aż woda odparuje i zrobi się gęsty przecier. Studzimy.
Białą czekoladę razem ze śmietanką rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy przestudzone truskawki. Mieszamy. Schładzamy do momentu, aż nadzienie zgęstnieje i będzie zimne (masa powinna zgęstnieć na tyle, by dała się swobodnie nakładać do czekoladek).
Gorzką lub mleczną czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, lekko studzimy, tak by zgęstniała i nie spływała po ściankach. Pędzelkiem dokładnie wykładamy dno i ścianki wgłębień silikonowej foremki na czekoladki. Warstwa nałożonej czekolady powinna być dość gruba, by ścianki czekoladek nie popękały przy wyjmowaniu z foremki. Ja nakładam jedną warstwę, wkładam do lodówki aby zastygła i powtarzam czynność.
Zastygnięte wierzchy czekoladek wypełniamy nadzieniem, tak by zostało odrobinę miejsca na spodnią warstwę czekolady. Resztę czekolady gorzkiej/mlecznej ponownie podgrzewamy w kąpieli wodnej (jeśli zdążyła zbytnio zastygnąć) i zalewamy nią spody czekoladek. Odstawiamy do schłodzenia. Zastygnięte czekoladki delikatnie wyjmujemy z foremki. Smacznego :)