Pyszne, karmelowe trufelki, które zachwycają wyglądem. Kolejne w moich świątecznych, słodkich upominkach:)
Składniki:
- 300 g cukru
- 3/4 szklanki śmietanki kremówki
- łyżka masła
- 1 tabliczka mlecznej czekolady (ja dałam 1,5 )
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady (ja dałam 1,5)
- woda, kilka łyżek
Wykonanie:
Z całego cukru zrobić na patelni karmel. Jak ktoś nie jest wtajemniczony (jak ja) w robienie karmelu, to napiszę, że cukier należy podgrzewać na patelni z kilkoma łyżkami wody, aż się rozpuści, a następnie nabierze bursztynowego koloru i oczywiście będzie już przezroczysty:) Trochę to trwa ;) Trzeba go pilnować, żeby się nie przypalił, bo o to bardzo łatwo. Gdy karmel jest gotowy połowę wylewamy na deskę wyłożoną papierem do pieczenia i zostawiamy do zastygnięcia.
Do pozostałego karmelu dodajemy śmietankę, masło i podgrzewamy, aż się całość połączy, a następnie zdejmujemy z ognia. Czekolady roztapiamy na gładką masę (w kąpieli wodnej) i mieszamy z masą karmelową. Masę należy schłodzić w lodówce, aż da się z niej formować kuleczki. Jako, że akurat nie miałam tej możliwości, bo moja lodówka właśnie się rozmrażała, to dodałam dla gęstości kilka łyżek mleka w proszku i dało się formować kuleczki:)
Karmel, który wcześniej wylaliśmy na deskę kruszymy na drobne kawałeczki, ja użyłam tłuczka;) A następnie Nasze kuleczki obtaczamy w pokruszonym karmelu. Wyglądają po prostu pięknie w tej karmelowej otoczce:) Smacznego:)
Zabrakło mi karmelu, więc część została obtoczona w kolorowej posypce:)
Źródło: Forum internetowe GoldenLine