Skusiły mnie :) Kopytka czekoladowe to musi być ciekawe :) Ciasto oparte na kaszy jaglanej i batacie. Kopytka najlepiej smakują na świeżo, (zostało mi kilka na kolejny dzień i już niestety były zbyt twarde), trzeba zjeść wszystkie od razu ;) Są dosyć syte :) Podałam z owocami i syropem klonowym. Można podać z sosem jogurtowym, miodem lub konfiturą.
Składniki:
- 6 Łyżek kakao
- 100 g kaszy jaglanej
- 1 batat
- 160 g mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
Wykonanie:
Batata pieczemy w całości i bez obierania, w temp. 200°C przez około 50-60 minut (najlepiej przy okazji innego wypieku, u mnie razem z chlebkiem). W międzyczasie gotujemy kaszę jaglaną. Po ugotowaniu pozostawiamy ją do wystudzenia. Mielimy/ blendujemy kaszę jaglaną oraz batata obranego ze skórki. Dodajemy kakao, sól oraz mąkę ziemniaczaną i mieszamy ciasto. Ma mieć luźną konsystencję (będzie lekko klejące), nie może być zbite.
Posypujemy mąką ziemniaczaną blat, wykładamy łyżką 1/3 ciasta układając ją w długi płaski wałek. Ciasto obtaczamy w mące i kroimy na małe romby. Tak samo robimy z pozostałym ciastem. Kopytka gotujemy w gorącej wodzie przez około 3-4 minuty, do czasu aż wypłyną na powierzchnię. Ugotowane kopytka podajemy z dodatkiem miodu/syropu z agawy/klonowego oraz świeżych owoców. Smacznego :)