Lekkie i szybkie w przygotowaniu placuszki. Delikatne, nie za słodkie, powinny być troszkę grubsze, ale chyba za cienkie po prostu zrobiłam;) Pewnie jeszcze wypróbuję inne przepisy dla porównania. Dla większej ilości osób koniecznie należy zwiększyć proporcje.
Składniki:
(na około 16 małych placuszków)
- 2/3 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka cukru
- 1 jajko (osobno żółtko i białko)
- 2/3 szklanki mleka
- 1 łyżka masła roztopionego
Wykonanie:
Mąkę, proszek i sodę przesiewamy do miski i mieszamy z cukrem. Robimy wgłębienie, dodajemy żółtko jajka, mleko i masło. Mieszać wszystko, lecz bez ubijania. Wystarczy, że konsystencja ciasta będzie w miarę jednolita. Białko jajka ubijamy na sztywno, przekładamy do reszty składników i mieszamy delikatnie. Porcje ciasta wylewamy łyżką stołową na suchą, rozgrzaną patelnię (z powłoką nieprzywieralną). Po paru minutach smażenia na niewielkim ogniu, gdy powierzchnia placków pokryje się bąbelkami, przewracamy je na drugą stronę i smażymy jeszcze chwilę. Powinny być ładnie rumiane z obu stron. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego:)