Proste i szybki chlebki, raczej nie nazwałabym ich bułeczkami. Najlepsze są na świeżo, na drugi dzień mocno się kruszą i czerstwieją – polecam zjeść na ciepło tego samego dnia :)
Składniki:
- 225 g mąki pszennej plus mąka do podsypywania
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 50 g pokrojonego w kostkę masła
- 125 g startego, żółtego sera
- 1 łyżeczka mielonej gorczycy (pominęłam)
- 150 g mleka
- pieprz, papryka, ulubione przyprawy
Wykonanie:
Smarujemy cienko masłem blachę do pieczenia. Do dużej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Dodajemy, masło i rozcieramy opuszkami palców, aż składniki zaczną przypominać zacierki.
Dodajemy żółty ser i zmieloną gorczyce. Mieszamy. Wlewamy tyle mleka, aby zagnieść ciasto. Na oprószonej mąką stolnicy delikatnie wyrabiamy ciasto i rozpłaszczamy dłonią, aby powstał placek o grubości około 2,5 cm. Nożem kroimy placek na osiem części. Za pomocą pędzelka smarujemy mlekiem i posypujemy do smaku pieprzem.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temp. 220 st. C. przez 10-15 min, aż trójkąty nabiorą złocistobrązowej barwy. Przekładamy na metalową kratkę, aby nieco ostygły. Najlepsze na ciepło tego samego dnia. Smacznego :)
Źródło: Z kuchennej półeczki: 120 wypieków, Wydawnictwo Olesiejuk 2005