O tak to jest to, co lubię najbardziej:) Nie wiem czy chodzi o ten ekstremalnie czekoladowy smak, tą wilgotność czy jeszcze cos innego, ale brownies to zdecydowanie moje ulubione ciasto:) A to z dodatkiem likieru kawowego po prostu niebo w gębie:)
Składniki:
- 160 g masła
- 4 jajka
- 180 g gorzkiej czekolady
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 1 łyżka kawy granulowanej
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
- 1,5 szklanki mąki
- pół szklanki likieru kawowego
Wykonanie:
Masło i czekoladę roztapiamy w garnuszku i zdejmujemy z palnika. Lekko przestudzić. W misce roztrzepujemy jajka, wanilię, cukier, kawę rozpuszczoną w minimalnej ilości wody oraz likier. Mieszamy mąkę i sól, następnie wsypujemy do masy jajecznej i miksujemy. Na końcu dodajemy roztopioną czekoladę z masłem.
Formę 17 x 27 cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy masę. Pieczemy około 25 - 30 minut w temperaturze 180ºC. Sprawdzamy patyczkiem. Gotowe brownies ma być mokre (więc patyczek może być oblepiony, ale ma nie być na nim surowego ciasta). Jak ktoś jeszcze nie próbował brownies to uprzedzam ono ma być takie zakalcowate, to właśnie jego znak rozpoznawczy:) Smacznego :)