Wilgotne i mięciutkie ciastko piaskowe z dodatkiem ajerkoniaku i korzennych przypraw. Pierwszego dnia, było bardzo wilgotne, drugiego dnia już troszkę mniej. Ja nie jestem fanką ciast piaskowych, więc nie potrafię się nimi zachwycać, ale mam w domu fana, któremu bardzo smakowało :)
Składniki:
- 2 i 1/4 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki cynamonu
- 1 kostka masła w temperaturze pokojowej
- 2 jaja
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki cukru brązowego
- 1 szklanka ajerkoniaku
- cukier puder do posypania upieczonego ciasta
Wykonanie:
Przygotowujemy dwie miski. W jednej misce mieszamy: mąkę, proszek do pieczenia, sól, gałkę muszkatołową i cynamon. W drugiej misce mieszamy (miksujemy) masło z cukrem i cukrem brązowym. Następnie dodajemy pojedynczo jajka, cały czas energicznie ubijając. Na koniec dodajemy olej i ajerkoniak.
Składniki mokre przelewamy do miski ze składnikami suchymi. Mieszamy krótko tylko do połączenia się składników.
Pieczemy na złoty kolor w temp. 180 stopni C przez 45 - 50 minut, lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce, posypujemy cukrem pudrem. Ja polałam czekoladą:) Smacznego:)