Czyli truskawkowo-śmietanowo-bezowy bałagan:) Bardzo smaczny i szybki deser. Podajemy od razu po przygotowaniu, inaczej bezy się Nam roztopią i deser nie będzie już chrupiący:)
Składniki:
- 4 szklanki truskawek
- 2 łyżeczki drobnego cukru lub cukru z wanilią
- 2 łyżeczki soku z granatów (pominęłam)
- 2 szklanki śmietany kremówki
- kilka większych bez
Wykonanie:
Truskawki myjemy, odszypułkowujemy, kroimy na kawałki, zasypujemy cukrem i dodajemy sok z granatów, odstawiamy (sok z granatów nie jest konieczny, można truskawki trochę rozgnieść widelcem, by puściły trochę własnego soku). Ja nie rozgniatałam, po posypaniu cukrem i tak puściły swój sok.
Kremówkę ubijamy (bez cukru), do gęstości, nie do sztywności. Bezy kruszymy na większe kawałki. Dodajemy do ubitej śmietany i mieszamy. Dodajemy również większość truskawek, zostawiając trochę do dekoracji. Nakładamy do pucharków i podajemy. Smacznego:)