To najlepsze pierniczki , jakie w tym roku wypróbowałam:) Bogate wnętrze pełne aromatów, orzeszki i glazura. Troszkę zmodyfikowałam oryginalny przepis, gdzie zostały użyte orzeszki laskowe i makadamia, u mnie były arachidowe. Glazurę imbirową również zastąpiłam moim dżemem morelowym :) Pierniczki po posmarowaniu glazurą już miękną, nie trzeba dodatkowo dawać do puszek skórek jabłek czy mandarynek, są już mięciutkie po wyschnięciu glazury :)
Składniki:
(na 50-60 pierniczków)
- 250 g płynnego miodu
- mały kawałek świeżego korzenia imbiru
- 300 g mąki
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 60 g masła
- 5 łyżek cukru
- szczypta soli
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- 50 g mielonych orzechów laskowych (ja dałam arachidowe niesolone)
- 1 białko
- mąka do podsypania
- 400 g orzechów makadamia lub laskowych (użyłam arachidowych)
Glazura:
- 2 limonki (mogą być również cytryny)
- 5 łyżek konfitur pomarańczowych z imbirem (ja użyłam dżemu morelowego)
Wykonanie:
Imbir ścieramy na drobnej tarce (ja pokroiłam drobno), a skórkę pomarańczową drobno siekamy. Mieszamy z mąką przesianą z proszkiem do pieczenia. Dodajemy miód, jajko, masło, cukier, sól oraz przyprawę piernikową i mielone orzechy. Zagniatamy ciasto i odstawiamy na noc do lodówki.
Ja użyłam orzeszków arachidowych, więc proces zajmowania się orzechami pominęłam. Jeśli użyjecie laskowych lub makadamia, wówczas trzeba im troszkę czasu poświęcić. Makadamia wydobywamy z łupin) i kroimy na pół. Natomiast z orzechów laskowych trzeba pozbyć się brązowej skórki. W tym celunależy je włożyć do piekarnika na ok. 10 minut w temperaturze 160-170°C. Trzeba uważać! Nie mogą się przypalić, bo będą gorzkie. Skórki same zaczną odchodzić i aby to przyspieszyć trzeba zawinąć je w ściereczkę, dobrze zacisnąć i pocierać o siebie. Skórki ładnie odejdą (poza upartymi nielicznymi wyjątkami, ale te można sobie zjeść!). Orzeszki laskowe też trzeba przedzielić na pół.
Ciasto dzielimy na 3 części, każdą rozwałkowujemy na posypanej mąką stolnicy na placek o grubości ok. 1 cm (moje są trochę cieńsze). Kroimy na prostokąty lub wycinamy foremką kształty i układamy na blasze wyłożonej pergaminem. Ciasteczka smarujemy roztrzepanym białkiem i na wierzchu układamy połówki orzechów. Pieczemy 12 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Studzimy.
Glazura: Limonki lub cytryny sparzamy, ścieramy skórkę i wyciskamy sok z jednej sztuki. Mieszamy z konfiturami i przecieramy przez sito. Dodajemy skórkę z cytrusów. Polewą smarujemy pierniczki i zostawiamy do zastygnięcia. Smacznego :)
Uwaga: Orzechy makadamia rumienią się szybciej niż laskowe. Aby nie zrumieniły się za bardzo, trzeba pierniczki przykryć z wierzchu folią aluminiową w momencie, gdy zauważymy, że zrobiły się zbyt rumiane. W przypadku arachidowych nie ma tego problemu :)