Zbliża się tłusty czwartek, już można próbować tlustoczartkowe przysmaki:) Faworki przygotowuje się znacznie szybciej niż pączki, więc można je zrobić nawet w ostatniej chwili:) Bardzo smaczne:)
Składniki:
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- po pół łyżeczki od kawy soli i cukru
- 3 żółtka
- 1 jajko
- 10 dag gęstej śmietany 36%
- 1 łyżka miękkiego masła
- 1 kieliszek spirytusu
- do smażenia: 4 kostki PLANTY (zużyłam dwie)
- do posypania: 1 szklanka cukru pudru z wanilią
Wykonanie:
Mąkę, cukier i sól wsypujemy do miksera/malaksera i krótko zamieszamy na prędkości 1. Dodajemy kawałki masła, zwiększając prędkość do 4, żółtka - po jednym, jajko oraz śmietanę. Gdy cząstki ciasta zaczną się zlepiać, ciągle mieszając wlewamy spirytus po ściance misy. Wyjmujemy ciasto i rękami zlepiamy je w całość, a następnie formujemy wałek. Ciasto można również wyrobić na stolnicy ręcznie. Owijamy go folią i pozostawimy na ok. 30 min, aby odpoczęło (najlepiej w lodówce).
Po tym czasie wyjmujemy, wałkujemy bardzo cienko i wykrawamy radełkiem paski szerokości 3-4 cm. Formujemy faworki (pośrodku każdego paska robimy nacięcie i przewijamy przez nie jeden koniec ciasta). Układamy je na tacach i trzymamy w chłodnym miejscu. Istotna jest różnica temperatur między ciastem a tłuszczem, w którym się smaży.
Rozgrzewamy w płaskim rondlu 2 paczki PLANTY. Smażymy faworki do lekkiego zrumienienia z obu stron. Wyjmujemy, osączamy z tłuszczu i układamy na papierowym kuchennym ręczniku. Po usmażeniu połowy ilości faworków wymieniamy tłuszcz. Układamy na paterze posypując cukrem pudrem. Smacznego:)