Mamy sezon na cukinie, więc można eksperymentować. W zeszłym roku robiłam cukinię w samym cieście z tego przepisu, tym razem postanowiłam sprawdzić przepis w oryginale:) Bardzo smaczne, chociaż mozzarella się rozpuszcza przy smażeniu, więc wygląd jest tu drugorzędny:) Tradycyjnie co nieco zmodyfikowałam:) I zrobiłam z połowy porcji.
Składniki:
- 2 jajka
- 75 ml jasnego piwa
- 2 łyżki oliwy
- 3 łyżki mąki
- 800 g pomidorów
- 600 g cukinii
- 250 g mozzarelli
- po 2 łyżki posiekanej mięty i bazylii
- 2 łyżki pesto ze słoika (nie miałam pesto, więc zastąpiłam fetą ze śmietaną)
- olej
- sól, pieprz
Wykonanie:
Oddzielamy żółtka od białek. Żółtka miksujemy z piwem, mąką i 1 łyżką oleju, odstawiamy na 30 min. Pomidory sparzamy, przelewamy zimną wodą, obieramy ze skórki, usuwamy pestki (ja zostawiłam) i kroimy w kostkę. Dodajemy 2 łyżki oliwy, zioła i doprawiamy do smaku. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki.
Cukinię kroimy w plastry (u mnie cukinia bez skórki), oprószamy solą i pieprzem. Mozzarellę kroimy w plasterki, dokładnie smarujemy pesto – jako, że nie miałam posmarowałam serkiem feta rozmieszanym z odrobiną śmietany)
Na każdym plastrze cukinii układamy plasterek mozzarelli, przykrywamy drugim plastrem cukinii.
Białko ubijamy na pianę ze szczyptą soli, dodajemy do ciasta. Plastry cukinii z mozzarellą zanurzamy w cieście. Smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor. Podajemy z pomidorami w ziołach. Smacznego:)