Kolejny raz wypróbowałam połączenie kaszy gryczanej i twarożku, tym razem w wersji gołąbków. Jestem zadowolona z efektu końcowego, gołąbki są mięciutkie, aromatyczne i smaczne :) Podałam z sosem pieczarkowym, który mi do nich po prostu pasował:) Robiłam z połowy poniższych proporcji.
Składniki:
- duża główka białej lub włoskiej kapusty
- 20 dag kaszy gryczanej
- 25 dag białego zmielonego sera
- jajko
- 2 łyżki masła
- 15 dag surowego boczku w cienkich plastrach
- 2 szklanki bulionu grzybowego (może być z kostki)
- łyżeczka mąki
- majeranek
- pieprz
- sól
Wykonanie:
Wykrawamy głąb i wkładamy główkę do garnka z wrzącą, osoloną wodą. Stopniowo zdejmujemy mięknące liście i ścinamy z nich grube nerwy.
Kaszę gotujemy na sypko z dodatkiem łyżki masła i studzimy. Dodajemy ser, jajko, mieszamy i doprawiamy farsz majerankiem, pieprzem, solą. Na duże liście kładziemy nadzienie i zwijamy gołąbki. Dno rondla wykładamy boczkiem. Na nim kładziemy kilka liści kapusty, a następnie gołąbki. Przykrywamy je pozostałymi liśćmi. Zalewamy wrzącym bulionem grzybowym i dusimy ok. 25 min (od zagotowania) na wolnym ogniu. Pod koniec duszenia z mąki i masła robimy białą zasmażkę i zagęszczamy nią sos. Podajemy gorące. Ja nie zagęszczałam sosu, zrobiłam osobno sosik pieczarkowy :) Smacznego :)