Czasami wystarczy ciekawa panierka, by podać inny niż zwykle obiad;) Lubię testować nowe panierki, dzięki nim można świetnie dodatkowo doprawić mięsko. Tym razem wypróbowałam popping z amarantusa, jak już testuje amarantus to do wszystkiego;) Chrupiące kotleciki z indyka podane z sałatką z pewnością będą miłą odmianą na stole :)
Składniki:
- pierś indycza
- amarantus ekspandowany
- mąka gryczana (może być zwykła)
- 2 jajka
- 4 ząbki czosnku
- zioła prowansalskie
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Umytą i osuszoną pierś indyczą dzielimy na sznycle i rozbijamy je delikatnie tłuczkiem przez folię spożywczą (aby uniknąć rozpryskiwania i rozdarcia mięsa).
Tak rozbite sznycle oprószamy solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi i nacieramy przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku.
Do miseczki wbijamy jajka, dodajemy szczyptę soli, pieprz oraz zioła prowansalskie i mieszamy wszystko energicznie widelcem lub trzepaczką. Sznycle obtaczamy w mące gryczanej, następnie w jajku, a na koniec w ekspandowanym amarantusie.
Sznycle smażymy z obu stron na dobrej jakości oleju rzepakowym na delikatnie złoty kolor. Usmażone sznycle odsączamy z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Smacznego! :)