Natknęłam się dawno, dawno temu na jakimś forum na te pierożki i stwierdziłam, że wypróbuję:) Od tego czasu są nieodłącznym elementem każdego spotkania towarzyskiego, czasem robię je jako przekąskę do pracy, uwielbiam je, zresztą nie tylko ja:) Bardzo polecam:)
Ciasto drożdżowe jak na pizze, nie trzeba czekać, aż wyrośnie, jeśli nie macie czasu:) Nadzienie dowolne, ja już kilka wypróbowałam, ale najlepsze jest z kurczakiem i fetą i to zdecydowanie polecam:)
Składniki na ciasto:
- 2 szklanki maki,
- 1/4 szklanki oliwy,
- woda ok 1/2 szklanki, ale to raczej na oko, nie może być za rzadkie,
- sól - łyżka,
- 1/4 opakowania świeżych drożdży
- oregano
Składniki na nadzienie:
- Kurczak (ja z reguły daję 1 pierś na te proporcje)
- Feta ok pół kostki/ ser żółty (z nadzieniem można eksperymentować)
- Przyprawy (do kurczaka, chilli, ogólnie ulubione i pasujące do kurczaka;))
Dodatkowo:
- Jajko lub mleko do posmarowania
- Mak, sezam, ser żółty, sól morska, przyprawy (do wyboru) - do posypania
Wykonanie:
Do dużej miski wrzucamy przesianą mąkę, sól, oliwę, wodę, oregano i drożdże. Można wcześniej je rozpuścić w wodzie, ale nie jest to konieczne. Wszystko dokładnie mieszamy. I wyrabiamy ciasto na gładką masę, ale nie za długo. Zostawiamy na chwilę do wyrośnięcia, albo na czas przygotowania nadzienia. Jeśli nadzienie mam już gotowe to za długo nie czekam. Ale z reguły najpierw przygotowuję ciasto, potem robię nadzienie i troszkę zdąży urosnąć:)
A teraz nadzienie:) Kurczaka kroimy w drobną kosteczkę, smażymy na rozgrzanej patelni, przyprawiamy. I zostawiamy do przestudzenia. Fetę kroimy w kosteczkę. Składniki nadzienia mamy gotowe. W takim razie wracamy do ciasta. Ciasto wałkujemy na stolnicy dosyć cienko i wykrawamy dowolne kółeczka, ja preferuję takie mniejsze pierożki, na dwa kęsy, ale można zrobić też takie większe pierogi, zamiast kanapki do pracy:) Na każde kółeczko nakładamy nadzienie czyli trochę kurczaka i fety i zlepiamy pierożki. Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Pierożki kładziemy na blaszce, przed samym pieczeniem, każdego pierożka smarujemy jajkiem i posypujemy, makiem, sezamem, serem żółtym lub dowolnymi przyprawami. Pieczemy ok. 10-20 min, w zależności od piekarnika. Jeśli robię z kilkoma różnymi nadzieniami, to wówczas każde nadzienie ma inną posypkę, żeby wiadomo było z czym jest pierożek;) Podajemy z dipami lub zajadamy same:) Są po prostu rewelacyjne.
A tu wersja dla wegetarian, czyli tylko z fetą:)
Źródło: Znalezione w Internecie na jakimś forum kulinarnym