Bardzo szybki obiad, który można zrobić po powrocie z pracy:) Jak zwykle zmodyfikowałam, bo w oryginalnym przepisie występuje składnik, którego nie jadam;) I zrobiłam troszkę mniejszą porcję.
Składniki:
- paczka makaronu (ja zużyłam pół opakowania – ok. 200-250g)
- 1 duży brokuł (użyłam pół)
- 1 cebula (zastąpiłam czosnkiem)
- śmietanka 12% (ja pominęłam, bo akurat nie miałam w lodówce, żadnej śmietany:))
- 10 dkg sera pleśniowego
- 1/2 szklanki białego wina
- sól, biały pieprz, oliwa, płatki migdałowe
Wykonanie:
Makaron gotujemy al dente. Brokuły dzielimy na różyczki (chyba, że korzystamy z mrożonego), gotujemy i rozgniatamy widelcem. Czosnek lub posiekaną cebulę podduszamy na oliwie, dolewamy wino i odparowujemy. Przy czosnku nie czekam aż całe wino mi odparuje, dorzucam brokuły i one mi wchłoną resztę wina. Dodajemy śmietankę, na koniec pokruszony ser. Doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy makaron i podgrzewamy razem. Wykładamy na talerz i posypujemy podprażonymi płatkami migdałowymi. Smacznego :)